Czasem każdy czegoś nie chce.
Inni koniecznie muszą znać odpowiedź na pytanie: "Dlaczego?"
Czy moje "nie chcę" wymaga uzasadnienia? Czy muszę się tłumaczyć z tego, że "nie chcę"? Czy nie wystarczy sam fakt: nie chcę?
Sam nie wiem.
Czasem osoby, na których mi zależy, które szanuję pytają mnie: "Dlaczego nie". Odczuwam obowiązek wyjaśnienia im tego. Źle się czuję, jeśli nie potrafię uzasadnić swojej decyzji i w efekcie zmieniam ją i robię coś wbrew sobie ku zadowoleniu innych. Czy należy robić takie rzeczy dla innych? Czy to nie jest manipulacją, wymuszaniem z ich strony (może nieświadomym)?
Chyba trudno mnie lubić, gdy na pytanie: "Dlaczego" odpowiadam: "Nie muszę tego uzasadniać. Nie chcę i już". Czy jednak na tym nie polega wolność. To mój wybór i moja wolność. Zmuszanie mnie (manipulowanie mną) do zmiany tej decyzji jest jej ograniczaniem, czyż nie?
Jesteśmy wolni... to od nas zależy czy nasze działanie będzie zgodne z naszym sumieniem i charakterem.
OdpowiedzUsuń